Krew i śmierć
Użytkownik
Cała sytuacja szaleńczo się gmatwa.
Owszem, przyznam że przynajmniej co jednej osoby zgadzam się z Monomisiem. Nasza praktycznie nieobecna Pam nie za bardzo przypadła mi do gustu. Może to przez jej podejście do sprawy. W każdym razie nie przepadam za nią i jakoś jej utrata mnie nie zaboli jeśli okaże się niewinna. Co do reszty nie ma zbytniego zdania... są zbyt... nijacy.
Wiem jednak, że ktoś na górze tym steruje i mam ogromną nadzieję, że nie jest to Monomiś, bo bardzo bym się tym zawiódł.
Nie wiem co jest bardziej podejrzane. Tak dosadne i pewne rzucanie oskarżeniami czy może ta pewność, żę jest ponad nami wszystkimi, jak byśmy byli dla niego otwartą książką. Coś mi tu śmierdzi.
Jeżeli jesteś w mafii... to jesteś świetnym strategiem. Jeśli twój typ okaże się w Mafii chyba będzie można Ci zaufać... ale z drugiej strony zwróci na Ciebie wtedy uwagę Mafia.
Jestem realnym zagrożeniem. Dla Mafii czy dla Miasta - jeszcze nie do końca podjąłem decyzję.
Z kolei Blair i Doktor nie wydają mi się być na tyle mądrzy aby uknuć taki spisek.
Mam nadzieję, że dzisiaj wszystko się wyjaśni.
Offline
Nowy użytkownik
Monomiś jest jakiś podejrzany...Z oskarżeniamy w Antosie trafił w sam środek, a może obrał sobie taką taktykę?Najpierw zdradzi jedną mafię żeby zdobyć nasze zaufanie?Jednak nie wiadomo, a gdy go zabjemy to będzie wielka strata...
Offline
Użytkownik
Monomiś napisał:
*popycha Damona w kierunku Pam* Przyjrzyj się jej, Ty rozemocjonowany wampirze.
Sugerujesz, że ta rozhisteryzowana blondi jest mafią?? Hmmm... możliwe. Czyżby wyznawała zasadę: Mniej się udzielam, mniej podejrzeń idzie w moją stronę? Wypowiedziała się tutaj cztery razy, w czym trzy razy prawiąc jakieś z dupy wzięte farmazony, ale...
Droga Pam,
Pam Swynford de Beaufort napisał:
Mam dosyć pierdolenia o tym głupim dziecku. Wyeliminujmy ją, skoro jest to obecnie najsilniejszy trop. Podobnie jak kiedyś Syriusz, pierdoli bez sensu i bardziej przeszkadza, niż pomaga. A nuż okaże się być klonem wspomnianego psa.
A nuż okaże się, że ty jesteś klonem dawnej Rity?
Ostatnio edytowany przez Damon Salvatore (2013-08-02 10:19:59)
Offline
Użytkownik
Pam sprowdza teraz podejrzenia na siebie. Może rzeczywiście jest w mafii i warto ją wyeliminować? Jeszcze zastanowię się nad swoim głosem czekając na wypowiedź samej podejrzanej.
Offline
Użytkownik
Dalej Ci nie ufam, jednak nie mam żadnych dowodów, więc uważam, że narazie nie ma sensu ciągnąć podejrzeń na Twoją osobę.
Ostatnio edytowany przez Roman Hoffer (2013-08-02 11:31:52)
Offline
Nowy użytkownik
Nie wiem czemu ale Roman wydaje mi się być czysty teraz baczniej będe obserwować Krawczyka.
Offline
Użytkownik
Zamilkłem, bo moje mieszanie do dyskusji już raz zostało odebrane jako próba zasugerowania, że jestem mafią. Mam żonę, pracę, mieszkanie. Nie będę się nikomu już narażał, niemniej pozostaję przy zdaniu, że to Damon jest podejrzany. Nie ufam nerwowym i ordynarnym ludziom. Czyżby swoją impertynencją chciał zdobyć dominację i odwieść nas od podejrzeń w jego kierunku?
Offline
Nowy użytkownik
Pierdole Was i Wasze z dupy wzięte oskarżenia. Głosujcie sobie na kogo chcecie, i tak Was wszystkich zerżne i zjem. Tak, tak, oczywiście, ze się wpierdalam. Jebane cipki.
Offline
Użytkownik
Uuuu Pam wyciąga pazurki... Czyżby rzeczywiście była winna?
Chyba powinienem się jeszcze raz zastanowić nad tym, czy głosować na Doctora...
Ostatnio edytowany przez Roman Hoffer (2013-08-02 16:16:43)
Offline
Użytkownik
Jej to chyba zwisa czy ją zabijemy czy nie. Więc co nam szkodzi sprawdzić, czy nie jest mafią?
Offline
Użytkownik
Doktorze... czy ty coś brałeś? Przeszedłeś regenerację kiedy nie patrzyłem?
Ja osobiście uważam, że Doktor jest jednak nieszkodliwy... szczególnie biorąc pod uwagę jego ostatnie zachowanie.
Co innego można powiedzieć o kochanej Pam.
Ja głos oddałem. Niecierpliwie czekam na wynik, aby móc wykonać kolejny krok...
Offline
Użytkownik
Damonie, chyba masz rację. Ne widać by jej zależało, a jeśli okaże się być miastowym to za wiele nie stracimy...
Głos oddany.
Offline
Nowy użytkownik
Szykujcie swoje cipki. Pierdoleni idioci.
Offline